sobota, 24 grudnia 2011

Fragment wykładu ks. Grzegorza Klai o Mszy "trydenckiej" z dnia 21 XII 2011

Bielskie wykłady o Mszy Świętej (3)
Teologia Mszy Świętej (fragment)

Modlitwy u stopni ołtarza rozpoczynające sprawowanie Najświętszej Ofiary kończą się podejściem celebransa po stopniach do stołu Pańskiego i ucałowaniem go. Kapłańskiemu zbliżaniu się do ołtarza towarzyszą szeptane przez niego słowa modlitwy, które odsłaniają teologiczną treść tego liturgicznego wydarzenia. Aufer a nobis, quaesumus, Domine, iniquitates nostras: ut ad Sancta sanctorum puris mereamur mentibus introire. Per Christum Dominum nostrum. Amen”. (Prosimy Cię, Panie, zgładź nasze nieprawości, abyśmy czystym sercem do Święte Świętych wejść zasłużyli. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen).
Kapłan po „Confiteor” jeszcze raz błaga Boga o oczyszczenie go z grzechów. Ta jego dodatkowa usilna prośba ma bezpośredni związek z czynnością, którą ma on wykonać. Celebrans ma wejść do „Święte Świętych”. Nie jest to żaden poetycki zwrot, lecz bardzo konkretny biblijny obraz. Fraza „Święte Świętych” bezpośrednio odnosi się do najświętszego miejsca świątyni Starego Testamentu. „Święte Świętych” czyli sanktuarium to miejsce przebywania, obecności Boga. Ale świątynia żydowska już nie istnieje, została zburzona, a chrześcijańska liturgia nie przenosi nas do rzeczywistości, które w gruncie rzeczy były cieniami i zapowiedziami wydarzeń nowotestamentowych. Bogactwo znaczeniowe, które odnajdujemy co do „Święte Świętych” Starego Testamentu przekładamy do chrześcijańskiego ołtarza i koniecznego respektu wobec niego. Postrzeganie w chrześcijańskim ołtarzu i jego bliskiego otoczenia idei „Święte Świętych” jest znane nie tylko w tekstach liturgicznych, ale znajdujemy je pismach starożytności chrześcijańskiej np. w „Konstytucjach Apostolskich” czy „Historii Kościelnej” Euzebiusza z Cezarei.
Nasze rozumienie kapłańskiej modlitwy „Aufer a nobis…” byłoby nie pełne bez odniesienia do niebiańskiej świątyni Listu do Hebrajczyków. W tym liście odnajdujemy teksty o kapłaństwie Jezusa Chrystusa i o świątyni nieba. Co ciekawe użyte są w nim kategorie Starego Testamentu co pozwala łączyć w jednej ideowej linii „Święte Świętych” Starego Przymierza – chrześcijański ołtarz – niebiańskie „Miejsce Święte”. Sam list to Hebrajczyków wyjaśnia, że świątynia żydowska była odbiciem prawdziwej świątyni, nieba, gdzie wszedł Chrystus – kapłan, aby się wstawiać za nami przed obliczem Boga (por. Hbr 9, 11-12, 24). Nie chodzi w tym miejscu o analizę idei świątyni, lecz o przesłanie odsłonięte przez cichą modlitwę kapłana kroczącego ku ołtarzowi. Opisy starotestamentalnej świątyni ukazują konieczny respekt miejscu Najświętszemu, natomiast list do Hebrajczyków odsłania w istocie kapłańską treść liturgii.
Celebrans podchodzący do ołtarza w symboliczny sposób wchodzi do niebiańskiej świątyni i staje przed obliczem Boga, aby pełnić funkcję kapłańską – jedynego pośrednika i kapłana Jezusa Chrystusa. To rzeczywiście wielki moment Mszy. Można powiedzieć, że celebrans nie tyle podchodzi do ołtarza, lecz dostojnie kroczy do niego. Nie jest to bowiem jedynie przejście fizyczne, lecz w istocie symboliczne. Kapłan choć pokonuje bardzo krótki odcinek drogi to w sensie symbolicznym przekracza granicę dwóch przestrzeni. Opuszcza niejako jeden świat i wchodzi w inny. Zostawia rzeczywistość ziemską i przechodzi do nadprzyrodzonej, niebiańskiej.
Kapłańskie zbliżanie się do ołtarza ukazuje celebrację Eucharystii jako przejście w rzeczywistość nieba. To jeden z wielu elementów Mszy Świętej, które odsłaniają sprawowanie Najświętszej Ofiary jako partycypacji w tajemnicy Królestwa Niebieskiego.

ks. Grzegorz Klaja